Wiele osób szuka ekspresowych metod na utratę znacznej liczby kilogramów w ekstremalnie krótkim czasie. Dziesięć dni na zrzucenie 10 kg brzmi niezwykle ambitnie, a w praktyce bywa niebezpieczne, ponieważ organizm potrzebuje czasu na adaptację. Mimo to część ludzi decyduje się na radykalne diety czy intensywne treningi, ryzykując przy tym zdrowie i narażając się na efekt jo-jo. Zanim spróbujesz takiej kuracji, warto zastanowić się, jakie konsekwencje może nieść drastyczne odchudzanie.
Przyjmuje się, że spalenie 1 kg tkanki tłuszczowej wymaga deficytu energetycznego w okolicach 7000 kcal. Żeby w ciągu 10 dni osiągnąć wynik rzędu 10 kg, trzeba by stworzyć ogromne niedobory kaloryczne. Tak duża luka bywa nierealna do osiągnięcia samą dietą i treningiem bez skrajnego obciążenia organizmu. W efekcie szybki spadek wagi przeważnie wynika z utraty wody, rezerw glikogenu oraz masy mięśniowej, a nie wyłącznie tłuszczu.
Zdarzają się „diety cud” promujące spożycie niewielkiej ilości kalorii, na przykład 800–1000 kcal dziennie, połączonych z monotonnym jadłospisem. Choć chwilowo mogą dać wrażenie spadku masy ciała, często prowadzą do osłabienia, niedoborów witamin i minerałów, a ponadto wzbudzają efekt obronny – organizm spowalnia metabolizm, by oszczędzać energię. Po zakończeniu takiej diety większość osób boryka się z efektem jo-jo, czyli szybkim powrotem kilogramów.
Alternatywą, zamiast drakońskich głodówek, bywa racjonalne zmniejszenie kaloryczności posiłków i regularna aktywność. Nawet jeśli 10 dni nie wystarczy do utraty 10 kg, można zauważyć widoczny postęp w redukcji masy ciała. Intensywne treningi interwałowe, połączone z treningami siłowymi, pozwalają spalić więcej kalorii i aktywować metabolizm. Ograniczenie soli oraz węglowodanów prostych może pomóc pozbyć się nadmiaru wody, co pozwala ujrzeć mniejszą liczbę na wadze.
Należy jednak pamiętać, że błyskawiczne diety czy programy ćwiczeń stwarzają ryzyko kontuzji, niedoborów żywieniowych i wyczerpania organizmu. Nawet jeżeli uda się „odchudzić” o kilka kilogramów, prawdopodobnie będzie to głównie woda i glikogen. Późniejszy powrót do normalnego odżywiania może szybko zniweczyć uzyskane efekty. Z punktu widzenia zdrowia i trwałości rezultatów, lepiej zaplanować redukcję rozłożoną w dłuższym czasie, zapewniając umiarkowany deficyt kaloryczny. Zanim zdecydujesz się na radykalne sposoby, pamiętaj, że długofalowa zmiana nawyków żywieniowych i regularny ruch to metoda bezpieczniejsza i skuteczniejsza w utrzymaniu stabilnej wagi. W przeciągu 10 dni można lekko poprawić sylwetkę, ale spalenie 10 kg tkanki tłuszczowej w tym czasie jest praktycznie nierealne bez poważnego uszczerbku na zdrowiu.